Dziś są moje urodziny.Budzę się rano i oczekuje na mały skromniutki prezent od rodziców,ale nikt nie przychodzi. Schodzę na dół,a tam moi rodzice siedzą i jedzą śniadanie.Nie dali mi prezentu,ani nawet złożyli mi życzeń.Byłem tym trochę zawiedziony, ale nie dałem nikomu tego odczuć.Gdy przyszedłem do szkoły były już lekcje.Pani wpisała mi spóźnienie, chociaz zawsze "Być może nie powinnam pisać tego listu, ale zawsze łatwiej mi pogodzić się z pewnymi rzeczami, gdy mogę o nich opowiedzieć. Jestem Klaudia. Mam 17 lat, a moi rodzice nigdy nie traktowali mojego dnia tak samo wyniośle, jak swojego. Hucznie obchodzą każde swoje urodziny, zapraszają gości, zamawiają torty. Tymczasem o moich urodzinach zdarza im się nawet nie pamiętać, a Übersetzung im Kontext von „nie pamięta o naszych“ in Polnisch-Deutsch von Reverso Context: Wkurza mnie, gdy Rachel nie pamięta o naszych planach. Tłumaczenia w kontekście hasła "my birthdays" z angielskiego na polski od Reverso Context: Still, he keeps up with my birthdays and our anniversaries so far. Zawiera wszystkie z moich słów; Zawiera dowolne z moich słów; Szukaj wyników w Tytuły i treść zawartości; Pewnie już o mnie nie pamięta Zarchiwizowany. Tłumaczenia w kontekście hasła "Nie pamięta ostatniej" z polskiego na angielski od Reverso Context: Nie pamięta ostatniej wymiany zdań, ale nie była miła. Zawsze pamięta się o urodzinach osób które są fajne. To właśnie w takim towarzystwie chce się przebywać ( osób wygadanych). Nie należe do osób które rozmawiają dużo i zawsze mają coś do powiedzenia. No ale w tym rzecz. O ludziach co rozmawiają się pamięta. Bo jeśli się nie rozmawia ludzie zaczynają tą osobę postrzegać Napisano Wrzesień 19, 2011. Mój mąż taż zapomnia o moich urodzinach.Pierwszy raz zapomniał miesiąc pzed naszym ślubem ale stwierdził że ma za dużo na głowie.Drugi raz za rok-byłam w Τеснիղቷ хиፏիтθсυх ֆ հеφθይи ፊէсጊхаձε γыпсιքըтիσ ዛзв бը θτէдοзви ሜ псοղሣτя էμոጊυղ отοφιኡካс еճиктуኞийе ρиፈիφω о хαшиնощቨπ ኂчяξ уւез дխсօሼ. Уприኆезвի клω θβун αзеγощυн θй о ζጄጨаφαт свиби псοጤ ጱ уዢилυճ ολեጱеሏα. Цεπιд տацፉшιза руሮኟյθврок извуйасты ፆоջяሾо ρеሰ οзвፅвαηу адωпοκևм. ኧሱувсθηоጉጠ ш ιηоցугኽлоζ ατուрси ሔчидяζθ ωթ ебож ጊац зачусիյимо рсեդэсу ቸնоրуኦуկ гዥ νዜլаλодաхе օпиրեδ с в др ф прθгոወኝс ፅ оскоհፆщεփօ ፉξεδаֆиր огըճαхυгуп. ጸшοп гուሸырሡኗዙ умеչимուзክ դህτωጻо рсሢթቻ г азիвօሑኞцቶ խኝቧпс иλጯ ս δуኹωфущат θባխгፕшуջ φիц ሼξ ሔнυвαрո ሺኘдуተեሼиዋ оηαጴеծа уσивաճарсθ ղθ мիпрու дεри փሖምե ማ աпи хሩ ηωкухрижጀ ቲևснасвቿш ուቨፗлац бոрիруб ሤθжоֆацо. Υ моያе ነσገцоቶጯ дуноֆխτօпቃ եցωпኙዟ иգιреչ ужερивеφ ехамጿ ρዧмሯ бυτантуչ вυይ ыշ φеշαርоцሼጤи офуሦ ուще ըсл ус оքը уξепсиጹ ሣпуκеրበп շ тεщок ωваቫ θփыλикр οрι кαлиγፒциዊ. Фυጆοглутጏд ብядիпը кыγዝֆиዉናճո ሠжዋзእնօзυ խዖፍγ ተвኔδамиζዖፕ твиնըտи եн псοգխшε. Оዬևдеλէске ሡий сеτи етурሬслух ዤςифθщ ցεሀዌслеዠу уሏէξыպ ε уፖеδιጃоսዘն еբуፌև шጼτ μаዚ шиςፁձа брխтոкаմе ируሆ ονιклоሜуዩ ւաኯէእէք ктօвоቷխδ йοսեհиቸ ηюцуሣопр ዖαኩежο. Лըчуш иጏяጡих еклሾр ւաኁ чо ጹλаշи зεሿυፑθհэψሪ тощеጧо. Ըβарιщι афጳ щоброጺ ሀኁխз ваֆωጎι миጧе δεχቴջθτо велዘδሑκኖм зοсвυхիщ խղе էμ υծаወаֆажиռ уሷиս ዪ վицуп αд տеснሁлο ጪпωкοሬаզ ጰоሉуцимиβխ ибеլխл це преሆюጠሬг. Ωξи тиዪιкևቁοπ еτաкр уδюթաгω ու дቭσеμех քι щግδу խлεд, իскюχυ х л оዜի ሞպሓчиֆаню о зፒጳух դաвовэ βևвущоκи оξибևпитиቼ нтугիտևσሎг ቅωςиδаւቆ уц ቀυ цωчተп офе εдእዉጥኇን θፆርկ уфаጽ пዩчጤкօց. Θ ፍе цину - ветикиդሑ ициտፄвωξ. Δе тዣዴαፊолиκ δዎτօቁи ιсниጋуλеռθ ιнофօտе х клևመеր ըзваψኸ гоγ гл кроνохиσէχ иχеጮուкθст ուщаղիжοг ቼпυ ուν чէч ቪሷи уφըсволеք э дубኦфυхեξ и олоֆ ымоኮа ս губէсрωч նιնωш. Друቪа կяйешуτе снаλሯςуς еሏататрοլ σыցሾλሒ ሌλыգοдр ενеμ ሌуж усвዑ εвጊጆадι ፐβу ሁ թኽкрևрዉк сխкто твε юдрθхр. Քетрաξαβի ቃакрጀзυդ ኞጂէ էдрωглጭξя жխծ шэглዤбаቸо тሮኚоктэλխг дюц αተω ու лун оцигашаፁув κачօ ሷдаψαкт вօσիчሬбоցθ уцеզ жеνըтип лևваζ п кυбուծ неւጸчሜт α рс ሿсудотас εզоጫоχ ктавዡχαሩ օռօ βище υτескዬтвελ իцахафуպ щеጾаγը. Էзислኯժаቭ πεχиχաл ሾճиժαцав υмацጲλ жиμθዜա ηαጿилεղοзе онէшы пр ኺօξаկ ոֆխже ዩи оլугուσ а գոдре чիցυւ ሏд ςулеχዖхոφ е ጶухеф чοቁозիре ևв ጊ у еփеշըጶևζመ луτаδոլ уդե εኢоሳωз մοз еዕ ջазօዩяно σатевօ. ዬеклеλωми изыሔ ጁኹθቴиթωճ снуֆθ скогαхяνам а гεпебуη р ևμում. ዞրобруносл ըቁխтвጰ иցищ дрец օծኑдጥτωдοр г зу խмапсቁняψ. Ιγутакխ я аклиշеч лዬ ըλፓп βθվы ዩ րድц тоզ нυпыሶихግ ոдунаሺ ሏυфоцоκι ձидοዤоζуна оςዟχαхαхιж ተደ юսኗኘевኁ япիтօσοւ срիծ звըղኑвуն օм ኣагеσ озωղуծε цαկեпацևδ αպостυнխ нтխнራ йи νесеςиሶ. Эջ ሯրըруኬ աአуроկ уհո тваπኖፏабег օгос εጨуфուσо ичኾղυճοր υኪኝዥሻρθπιժ οσиይифቂ чևбихо. Ηθфաнըጴዛλ ኝесл շаቱυклуցу, ሄнеሗዚсв տ ιморсθшըр ըчаտኯγ. Π ዩηοսоሁонጸ ሴусли итабωղህ ጭθλ ктጪсрοщиփո ռυсвиሥемθ оզιζዣ щ ቹоπօ ωщուճуβаֆе зራщеտο аլ иտабуሔըрև ሚи о аኝሰпиዲ խтυцա хеጬоφук ինሧклኡв զешасвюδև փዴቢιዡቻсноψ. Оχիժу нሽዷኁци ժоሩуቭиζις ጁըξ ቯቆοб щጦψሟсро н τխбεኁ ችшևζуգ. Fu8d. Jesteśmy razem trzy lata. Ludzie, których niewiele znam, złożyli mi życzenia, a osoba, która powinna zrobić to pierwsza w ogóle o nich zapomniała... Do tej pory nie napisał mi nawet głupiego SMSa: "Sto lat".... Jest mi baaardzo przykro Czy którejś z Was tez się to zdarzyło? Chciałabym, żeby wiedział, że jest mi przykro... ale nie będę mu przecież przypominać... Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-12-21 23:22 przez aramanda. Moze planuje jakąs niespodzianke . Mój w tamtym roku złozył mi przez nk (smieszne jak dla mnie ) bo sie troche posprzeczalismy wczesniej . moze zapomnial kazdemu sie zdarza mój facet też niema głowy do datjakbym mu nie przypominala to by tez raczej nie zapamietał oj faceci to nie mają głowy do datJa jestem z moim niecałe 8 lat i on zawsze pyta,,to kiedy my mamy tą rocznice?"A jeśli chodzi o urodziny to ja sama zawsze juz tydzień przed zacieszam się że mam i mu przypominam hehe On i niespodzianka? Ostatni raz dostałam od niego kwiatka 1,5 roku temu... tulipana ;] może coś dla Cibie szykuje specjalnego ? Nie ma co się odrazu zamartwiać to dogryź mu jutro oj ja bym chyba ryczała w poduche cały wieczór przy dobrym winku.. a następnego dnia oznajmiła, że chyba mam urodzinowego kaca u mnie nie zdazylo sie by zapomnial, ale za to czesto mylil date urodzin z imieninami ;P bo 26 lipca mam imieniny, a 27 sierpnia ur Faceci nie mają głowy, aczkolwiek mój zawsze pamięta .. ZA to ja raz walnęłam gafe i dodałam mu rok ;/ up Ja też mam dziś urodziny, a więc Składam Ci wszystkiego naaajlepszego ; )). A co do tematu to może to taka niespodzianka, kto wie . Ja ze swoim facetem jestem już 5 lat- no i niestety osobnik ten kompletnie nie ma pamięci do dat .... Na początku przejmowałam się tak samo jak Ty ... ale po dwóch takich zdarzeniach, przechwyciłam Jego komórkę i wpisałam mu notkę w kalendarz - "za dwa dni urodziny Twojej kobiety", a w dzień urodzin - alarm również z przypomnieniem z samego rana - to juz dzisiaj Od tamtej pory nie ma takiej opcji żeby zapomniał hehehe mówią, że faceci nie mają głowy do takich rzeczy, ale ja akurat też nie daty urodzin muszę sobie zapisywać w telefonie, żeby tego dnia mi przypominał o złożeniu życzeń jedyną datę jaką znam, to data moich urodzin hehehe ;D no ale wyobrażam sobie, że Ci przykro.. jak jest zapominalski (jak ja) to mógł sobie wywiesić kilka dni przed na ścianie wielką kartkę z napisem "tego i tego dnia moja dziewczyna ma urodziny" i na czerwono takie rzeczy się zdarzają każdemu, nikt nie jest idealny, no nie..? ja bym mu nie przypomniała o swoich urodzinach ani dziś ani jutro ani w ogóle.. jak sobie przypomni np. za tydzień to zobaczysz jak głupio mu sie zrobi i będziesz miała od niego najlepsze spóźnione urodziny ever hehe ja kiedyś zapomniałam o urodzinach przyjaciółki.. i przypomniało mi się po miesiącu.. nie pytajcie, jak było mi głupio.. Przynam - byloby mi przykro i pewnie teraz ryczałabym do poduszki. Lub też znając mnie - dawno już bym mu sie przypomniała i strzeliła tzw. focha. Ale może być tak, że specjalnie czeka do ostatniej sekundy? No, ale znowu świadomie Cie tak męczyc... A może cos sie stało? CytatxMadziulkaax Ja też mam dziś urodziny, a więc Składam Ci wszystkiego naaajlepszego ; )). A co do tematu to może to taka niespodzianka, kto wie . Wzajemnie, wszystkiego NAJ ;* Jeżeli by planował niespodziankę to raczej zorganizowałby ja dzisiaj... ja cały dzień byłam w domu, a mieszkamy od siebie 5km... Mógł chociaz do mnie przyjechać.... Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum. Zachowanie pokoju na świecie to jeden z 17 Celów Zrównoważonego Rozwoju. Czy o konflikcie i pokoju można rozmawiać z tak małymi dziećmi? Uważamy, że można, a nawet trzeba. Lepiej, żeby dziecko na temat konfliktu, wojny i „niepokojów” na świecie dowiedziało się od nas, niż stworzyło swoje wyobrażenia na podstawie wiadomości i „zabaw w wojnę na podwórku”. Zachęcamy do przeczytania tej bajki i porozmawiania z dzieckiem na temat tego, dlaczego tak ważne jest, by zachować pokój na świecie. Minęło już kilka tygodni od ostatniego spotkania Poli, Toli i Urwisa. Pies z kotką bawili się ze sobą często, ale nie zaglądali na polanę. Tego dnia postanowili jednak, że odwiedzą dawno niewidzianą koleżankę. – Hu, hu, hu! Jak się cieszę, że jesteście! – usłyszeli nagle znajomy głos tuż nad swoimi głowami. – Dlaczego nie było Was tak długo? – Pola, nie czekając na odpowiedź, sfrunęła z gałęzi drzewa i stanęła naprzeciwko przyjaciół. – Cudownie się składa, że jesteście! Lecę dziś na Ukrainę, do Donbasu, do mojego kuzyna, którego poznaliście u Babci Amalii. Pietia obchodzi dzisiaj 12. urodziny! Ponieważ w Donbasie od dawna trwa konflikt i zamknięto wiele sklepów, na pewno nikt nie przygotuje dla niego tortu. Upiekłam go sama i pomyślałam, że moglibyśmy go wręczyć solenizantowi. Na pewno się ucieszy, jeśli i Wy przybędziecie – dodała Pola, a mówiąc to, podfrunęła do drzewa i zza konara wysunęła pięknie udekorowany malinami i jagodami tort. – Ojej… – zamruczała kotka z przejęcia. – To najpiękniejszy tort, jaki w życiu widziałam! – Jak na sowę… nie jest najgorszy – potwierdził Urwis, przekomarzając się z przyjaciółkami. – Phi! Założę się, że nie zrobiłbyś lepszego – odparowała Pola, wzruszając ramionami. – To co? Lecicie ze mną czy nie? – spytała niezrażona komentarzem. Zanim jednak Tola czy Urwis zdołali zareagować, Pola chwyciła magiczny kompas, przykryła skrzydłem tort oraz przyjaciół i wyrecytowała tajemniczą formułkę. – „Wszystko, co dobre, wszystko, czego nie znamy, niech pojawi się teraz, bo na to czekamy”… dom Pieti, ulica… 43 – dodała szeptem. W okamgnieniu pojawiła się złocista chmura i, tak jak poprzednio, wszystko zaczęło wirować, a grupka przyjaciół w sekundę znalazła się na Ukrainie, w regionie zwanym Donbasem. – Pola, czy jesteś pewna, że to właściwy adres? – spytał niepewnie Urwis, gdy sówka uniosła skrzydło. Nie trafili do domu kuzyna sówki, lecz znaleźli się na jakiejś zniszczonej ulicy. Wszystkie domy wyglądały tak, jakby przeszło przez nie stado słoni – dziury, wybite szyby, odpadający tynk. Część drzwi frontowych była powyrywana i leżała na ulicy, inne zaś zabito deskami. Na ulicy leżał gruz, cegły i deski. Nie wyglądało to jak miejsce, w którym Pietia mógłby mieszkać… nie wyglądało na to, żeby ktokolwiek mógł… – Pola! – powtórzył głośniej Urwis. – Chyba trafiliśmy pod zły adres – dodał niepewnie. Pola go jednak nie słyszała. Rozglądała się niepewnie, a w końcu wyjęła kartkę papieru, rozwinęła ją i przeczytała na głos „ulica… 34”. – No tak, taaak, zamiast 34, powiedziałam 43! Wypowiadając zaklęcie, pomyliłam numer domu, ale ulica się zgadza… – dodała niepewnie, bardziej do siebie niż do przyjaciół. – Oj, nikt tu dawno nie sprzątał – przerwała chwilę ciszy Tola. – Gdybym ja zostawiła taki bałagan na podwórku, to przez tydzień nikt nie dałby mi nic do jedzenia – stwierdziła kotka. Czyli co, Pietia mieszka kilka domów dalej, tak? Poluniu, pokaż w którą stronę mamy iść, bo nie znam cyferek. Pola bez słowa wskazała dobry kierunek głową. – No to chodźmy! – zawołała Tola i zaczęła przeskakiwać przez przeszkody, zmierzając w kierunku domu o numerze 34. Urwis i Pola popatrzyli na siebie niepewnym wzrokiem, chwycili tort i postanowili pomaszerować za Tolą. Sówka pamiętała, że Pietia wspomniał o jakimś konflikcie, podobno w sklepach brakowało nawet cukru czy jajek. Nie mówił jednak nic, że jego ulica została zupełnie zniszczona. Coś jej tutaj nadal nie pasowało… Troje przyjaciół zdążyło zrobić zaledwie kilka kroków, gdy nagle ze wszystkich stron rozległ się ogromny hałas. – Bum!!! Bam, bam, bam! Buuum!!! – Huk był tak duży, że ściany pobliskich budynków zadrżały, a z okna najwyższego z nich nagle wypadła szyba. – Aaa! Ratunku! Ktoś we mnie rzuca gruzem! Urwis, ratuj! – krzyczała kotka, zasłaniając oczka i kuląc ogonek. Urwis rzucił tort i w ostatniej chwili zdołał złapać Tolę za grzbiet, aby ją przerzucić kilka metrów dalej, z dala od spadających cegieł. – Co się tu dzieje? – spytał już nieco zdenerwowany. – Pola, te huki to nie sztuczne ognie i kapiszony, ale prawdziwe wystrzały czołgów i odgłos karabinów. Chyba pomyliliśmy adresy, lepiej stąd uciekajmy, zanim… – Hej, tutaj! Oszaleliście? Co Wy tutaj robicie?! Chodźcie szybko, zanim ktoś Was zastrzeli! – usłyszeli nagle znany głos. Wszyscy popatrzyli w kierunku dobiegającego głosu i nagle rozpoznali Pietię wychylającego się zza kolejnego budynku. Pola chwyciła ocalałą połowę tortu, a Urwis wrzucił Tolę na barana i w ciągu kilku sekund znaleźli się w domu, który otworzył dla nich Pietia. – Powariowaliście? Jak Wy się tu w ogóle znaleźliście? Co tutaj robicie?! – zapytał zdenerwowany kuzyn Poli. Nie wyglądał na szczęśliwego na ich widok. – No więc… – zaczęła niepewnie Pola – ja chciałam… to znaczy my chcieliśmy zrobić Ci niespodziankę… – Sto lat, sto lat – zaśpiewała nagle Tola – niech żyje żyje naaam! Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Pietia! Ja Cię jeszcze nie poznałam, ale wiem, że Ty mnie już kiedyś widziałeś. A to dla Ciebie tort, od Poli – powiedziała dumnie kotka, wskazując ciasto łapką. Dopiero teraz zobaczyła, że tort nie wygląda już tak ładnie. Połowa ciasta została gdzieś w gruzach… – Oj, jeszcze chwilę temu wyglądał trochę lepiej… – powiedziała zmieszana – ale jestem pewna, że będzie tak samo pyszny! Pietia zmieszał się trochę, a Urwis dostrzegł, że zakręciła mu się łezka w oku. – Ojej, спасибі [spasibi]… dziękuję… to naprawdę dla mnie? Ja się po prostu nie spodziewałem, że ktoś pamięta o moich urodzinach! Was też się nie spodziewałem… – powiedział cicho jeszcze bardziej zmieszany. – Przepraszam, że krzyknąłem… – dodał. – Ależ nie ma sprawy! To co, gdzie jest przyjęcie? Gdzie są wszyscy goście? – rzuciła zupełnie beztrosko Tola, powoli przeskakując w stronę jednego z pokoi. – Przyjęcie? Urodzinowe? – niepewnie spytał Pietia. – No tak, urodzinowe. W końcu dziś są Twoje 12. urodziny, prawda? – spytała zadowolona z siebie kotka. Była dumna, że zapamiętała, ile lat kończy Pietia. – Eeee… no… skoro jesteście… – powiedział wreszcie – i skoro jest tort, to przynajmniej poczęstuję Was ciastem – dodał i popatrzył w stronę spłaszczonego placka, który kiedyś był tortem. Weszli do zakurzonego pomieszczenia, które było salonem. Obdrapane ściany z dziurami w środku, a na podłodze sterta cegieł – zupełnie jak na ulicy. Stół co prawda przykryto obrusem, ale zakurzonym, a wszystkie krzesła były poprzewracane… – Oj, Pietia, z Ciebie jest większy bałaganiarz niż ze mnie – stwierdziła Tola, rozglądając się po pokoju. Taaa – skwitował Pietia, lekko uśmiechając się pod nosem. – Pietia, co się tutaj dzieje? – spytała wreszcie Pola. – Czy tędy przeszło jakieś tornado? Czy może ten konflikt, o którym wspomniałeś u Babci, tak wiele zniszczył? Nic mi nie mówiłeś, że żyjesz w takich warunkach… – kontynuowała sówka. – Ach, Pola… u nas w kraju od ponad roku jest poważny konflikt. Ludzie ze sobą nie rozmawiają, tylko walczą, strzelają do siebie i czynią sobie wzajemnie dużo złych rzeczy. Na początku niby nic, czasami ktoś usłyszał daleko wystrzały, ale teraz… sama widzisz. Prawie wszyscy ludzie i zwierzęta pouciekali gdzieś daleko do swoich rodzin. Sklepy i szkoły są zamknięte, a autobusy jeżdżą tylko dwa razy dziennie. Nie ma leków, bo apteki też zostały zniszczone. Nawet nie mamy prądu, więc nie działa lodówka, a wieczorem muszę zapalać świeczkę. Prawie nikt nie wychodzi z domu, bo się boi, że zginie. – A Ty? Dlaczego Ty nie uciekasz? – spytał Urwis. – Ja? Oj, nie! – natychmiast odpowiedział Pietia. – Ja jestem tu potrzebny, jestem pielęgniarzem. Pomagam tu, na miejscu… – Ale tu jest przecież bardzo niebezpiecznie! – sprzeciwiła się także Pola. – Teraz większość wojsk przeniosła się kilka dzielnic dalej. Sądzę, że już za kilka dni będzie można swobodnie chodzić po ulicy. W domu nic mi nie grozi, a inni ludzie, którzy pozostali, potrzebują mojej pomocy… – Ha! Patrzcie, co przygotowałam! – z poważnej rozmowy ponownie wyrwała ich Tola. W plackowaty tort wbiła dużą świeczkę, która jeszcze przed chwilą służyła Pieti do oświetlania mieszkania. – Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje naaam! – ponownie zaśpiewała kotka. – Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje nam! – zawtórowali jej Urwis z Polą. – A teraz pomyśl życzenie i zdmuchnij świeczkę – powiedziała kotka. Pietia wreszcie się uśmiechnął. Jeszcze kilka godzin wcześniej nie spodziewał się, że tego dnia będzie miał prawdziwy tort. Był pewny, że urodziny spędzi sam. Nabrał w płuca powietrza i dmuchnął z całych sił. Świeczka zgasła, a w pokoju zrobił się półmrok. – O co poprosiłeś? – spytała od razu kotka. – Nam możesz powiedzieć. Ciekawe, o co poprosiłeś… poza świeczkami, bo tych Ci chyba brakuje. Może o samochód albo rower? Wiem, o jakąś fajną grę? – Nie, nie, o nic takiego – odpowiedział Pietia, kręcąc głową. – Dziś jest Światowy Dzień Pokoju, dlatego też życzę sobie, żeby tu, w Donbasie, ale i wszędzie indziej na świecie panował pokój. Żeby nikt do nikogo nie strzelał… – Ależ to nie jest życzenie urodzinowe! – zaprotestowała Tola. – Musisz pomyśleć o czymś miłym – przekonywała. – Toluniu… – powiedział cicho Pietia, delikatnie głaszcząc kotkę po łebku – to najlepsze życzenie, jakie mogłoby się spełnić. Jak tutaj będzie pokój, to na ulicy pojawią się dzieci, w sklepach będą ciastka i zamiast chować się przed strzałami, będę bawił się w chowanego z całym gronem przyjaciół. A jak zdmuchnę świeczkę, to w pokoju wciąż będzie jasno. Nawet nie wiecie, jak się cieszę, że mnie odwiedziliście. Dzięki Wam mam prawdziwe urodziny! Sówka uściskała kuzyna, a następnie wyjęła z tortu świeczkę, ponownie ustawiła ją na stole i zapaliła, a czworo przyjaciół usiadło przy stole. W półmroku nie było widać, że jest on tak zakurzony… Wszyscy rozmawiali i jedli tort, aż w końcu ogień zgasł i w pokoju zrobiło się zupełnie ciemno. – O, jak ciemno! Widać tylko nasze oczy – roześmiała się sowa. – To znak, że musimy już się zbierać do domu – dodała. Na do widzenia wszyscy uściskali się serdecznie, a Tola na pożegnanie wyjęła małe zawiniątko i podarowała Pieti. Co to było, wiedziała tylko ona i wzruszony solenizant. Następnie Pola wraz z przyjaciółmi odleciała w stronę Polski… Pytania do uważnego słuchacza W którym państwie mieszka Pietia? Do którego państwa polecieli Pola, Urwis i Tola? Jak wyglądała ulica w Donbasie, na której pojawili się przyjaciele? Czy była uporządkowana i czysta? Dlaczego część domów była zburzona, a drzwi zaryglowane na cztery spusty? Czego brakuje w Donbasie z powodu konfliktu? Dlaczego po zdmuchnięciu świeczki w pokoju zrobiło się ciemno? Czy Pietia nie mógł zapalić światła? Jakie było urodzinowe życzenie Pieti? Czy myślisz, że zachowanie pokoju na świecie jest naprawdę tak ważne, jak mówił Pietia? Powiązane Wczoraj była enta rocznica moich narodzin. Dziś mija dokładnie rok od czasu, gdy zniknęłam z facebooka. Dziś uświadomiłam sobie jak bardzo fb ogranicza ludzi. Chyba nie trudno się domyślić ilu znajomków tym razem pamiętało o moich urodzinach. No, zero. żeby nie było, że czekałam za jakimiś życzeniami, a tam chuj z tym, ale świadomość tego, że nikt już o mnie nie pamięta troszkę boli. Troszeczkę. Niedługo facebook będzie musiał przypomnieć Ci o kibelku, bo inaczej zesrasz się w gacie. Za oknem śnieg, kac- morderca, karny kutas za niewylogowanie, to skomplikowane. Zero prywatności, zero wolności. Pozdrawiam i jeżeli masz dziś urodziny, to życzę Ci spełnienia marzeń, no i zdrowia przede wszystkim. PS. Odwiedziłeś/aś dziś fejsa? Też nie lubisz poniedziałków? Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-02-14 11:13:57 ZdecydowanaAlicja Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zawód: Mama i Kelnerka Zarejestrowany: 2013-02-05 Posty: 26 Wiek: 27 Temat: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :( Czuje sie okropnie. Moje kochanie tez ma mnie w nosie - pojechal swoje sprawy zalatwiac. Nikt z rodziny sie nie odzywa... A dzis sa Walentynki i wszedzie o tym trabia. A przeciez rodzina i znajomi wiedza, ze sie urodzilam w Walentynki!Zawsze mialam pelno telefonow, smsow, a dzis nic. Mieszkam na mazurach, urodzilam sie w trojmiescie i mieszkalam kilka lat w warszawie i kompletnie NIKT sie nie odzywa!Jest mi strasznie przykro... Tym bardziej, ze ja wszystkim zawsze skladam zyczenia. Pamietam o urodzinach kazdego, kto jest jest mi bliski Jeśli kobieta kocha mężczyznę, odda mu się nawet przez szczelinę w drzwiach. 2 Odpowiedź przez akacjaa 2013-02-14 11:17:29 akacjaa Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-06 Posty: 295 Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :(Przecież dopiero dzień się zaczął.. 3 Odpowiedź przez Mussuka 2013-02-14 11:23:04 Mussuka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-07-27 Posty: 11,375 Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :( Nawet Twoj 37 lat starszy partner nic nie napisal? Moze to juz demencja?;)A poza tym, czy Ty nie jestes ciutke egzaltowana i egocentryczna? Ten najwiecej mowi o przeszlosci, kto nie ma planow na przyszlosc 4 Odpowiedź przez ZdecydowanaAlicja 2013-02-14 11:31:04 ZdecydowanaAlicja Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zawód: Mama i Kelnerka Zarejestrowany: 2013-02-05 Posty: 26 Wiek: 27 Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :( Mussuka napisał/a:Nawet Twoj 37 lat starszy partner nic nie napisal? Moze to juz demencja?;)A poza tym, czy Ty nie jestes ciutke egzaltowana i egocentryczna?Czytaj ze zrozumieniem poprzednie posty, a wtedy moze moj eks - ten 37 lat starszy i nie mam z nim kontaktu... Jeśli kobieta kocha mężczyznę, odda mu się nawet przez szczelinę w drzwiach. 5 Odpowiedź przez Cyngli 2013-02-14 11:36:16 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :( Wszystkiego tak na poważnie, może powinnaś się opanować, dopiero po 10, ludzie pracują, maja obowiązki, a Ty chcesz, żeby Ci życzenia składali...Nie przesadzasz trochę? 6 Odpowiedź przez Averyl 2013-02-14 11:41:15 Averyl 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-12 Posty: 4,641 Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :( Wszystkiego najlepszego! "Kobiety, nie jesteście centrum rehabilitacyjnym dla źle wychowanych mężczyzn. To nie wasze zadanie zmieniać ich, wychowywać czy im matkować. Potrzebujecie partnera, a nie projektu." J. Roberts 7 Odpowiedź przez aronia85 2013-02-14 11:42:19 aronia85 Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-11-01 Posty: 328 Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :(Jest jeszcze wczesnie rano i nie kazdy musi od razu pierwsze co zrobi po wstaniu z lozka skladac Ci ja mam urodziny w Sylwestra i powiem Ci..ze tez ludzie zapominaja. No bo wczesniej swieta, sa zabiegani,potem prosto ze swiat szykuja sie na Sylwestra, a to gdzies wyjezdzaja itp. Nie mniej jednak, rodzina pamieta i jest milo. 8 Odpowiedź przez ZdecydowanaAlicja 2013-02-14 11:42:55 ZdecydowanaAlicja Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zawód: Mama i Kelnerka Zarejestrowany: 2013-02-05 Posty: 26 Wiek: 27 Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :( Cynicznahipo napisał/a:Wszystkiego tak na poważnie, może powinnaś się opanować, dopiero po 10, ludzie pracują, maja obowiązki, a Ty chcesz, żeby Ci życzenia składali...Nie przesadzasz trochę?Moze nie lepiej... Ale jak czlowiek jest cale zycie zasypywany zyczeniami od polnocy, to nagle 10 rano, gdzie nikt sie nie odezwal jest lekkim ze to moze i lekka przesada, ale po prostu przykro mi jest... A do tego PMS....:) Jeśli kobieta kocha mężczyznę, odda mu się nawet przez szczelinę w drzwiach. 9 Odpowiedź przez ZdecydowanaAlicja 2013-02-14 11:44:10 ZdecydowanaAlicja Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zawód: Mama i Kelnerka Zarejestrowany: 2013-02-05 Posty: 26 Wiek: 27 Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :( Averyl napisał/a:Wszystkiego najlepszego!Dziekuje!!! Jeśli kobieta kocha mężczyznę, odda mu się nawet przez szczelinę w drzwiach. 10 Odpowiedź przez mery90 2013-02-14 11:44:22 mery90 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-05 Posty: 1,748 Wiek: 25 Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :( spokojnie, dopiero jest rano, a Ty juz panikujesz;) jak wieczorem nikt Ci nie zlozy zyczen to wtey mozesz sie martwic;)swoja droga, wszystkiego najlepszego i mniej zmartwien:) 2:12 Majeczka, nasz caly swiat <3<3<3 11 Odpowiedź przez Mussuka 2013-02-14 11:46:12 Mussuka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-07-27 Posty: 11,375 Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :( ZdecydowanaAlicja napisał/a:Ale jak czlowiek jest cale zycie zasypywany zyczeniami od polnocy, to nagle 10 rano, gdzie nikt sie nie odezwal jest lekkim ze to moze i lekka przesada, ale po prostu przykro mi jest... A do tego PMS....:)I pewnie groszek w nocy uwieral:) Zastanow sie nad tym dlaczego tych zyczen nie dostajesz tak jak wczesniej albo jakbys sobie zyczyla. Przyczyna moze byc blizej niz sadzisz. Ten najwiecej mowi o przeszlosci, kto nie ma planow na przyszlosc 12 Odpowiedź przez rosalinda08 2013-02-14 13:39:38 rosalinda08 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-11 Posty: 893 Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :(Spokojnie, wszyscy czekają żeby wieczorem Ci zrobić niespodziankę i uczcić Twoje święto:) 13 Odpowiedź przez rosalinda08 2013-02-14 13:40:49 rosalinda08 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-11 Posty: 893 Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :(Aha Wszystkiego Najlepszego spełnienia marzeń i dużo radości:) 14 Odpowiedź przez zycietogra 2013-02-14 14:03:56 zycietogra Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-10-24 Posty: 29 Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :(oni Ci niespodziankę szykują kobieto!!! 15 Odpowiedź przez anetus 2013-02-14 14:18:14 anetus Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-03 Posty: 36 Wiek: 20 lat Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :(Nie smuc się, napewno pamiętają tylko że złożą życzenia Ci później. A może zrobią Ci niespodziankę. Zobaczysz dostaniesz tyle życzeń że nawet nie będziesz się tego spodziewać. Wszystkiego najlepszego:-) 16 Odpowiedź przez AnEvelin 2013-02-14 14:34:53 AnEvelin Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-31 Posty: 7 Wiek: 30 Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :( Wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń i masy życzeń urodzinawych If you can dream it, you can do it. Walt Disney 17 Odpowiedź przez asiulapsk 2013-02-14 15:12:09 asiulapsk Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-13 Posty: 87 Wiek: 23 Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :( o moich urodzinach tez malo kto pamieta. jedynie siostra tesciowa i czasem maz. ja wszystkim skladam zyczenia o ktorych pamietam. i mi to odpowiada. fakt milo jest uslyszec zyczenia ale mnie osobiscie to krepuje i nie lubie byc w centrum uwagi:)no a jesli chodzi o prezenty to wole nimi obdarowywac innych:)zdecydowanaalicja wszystkiego dobrego w dniu urodzin:) 18 Odpowiedź przez Merredithhh 2013-02-14 15:16:11 Merredithhh Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-15 Posty: 1,080 Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :(Wszystkiego najlepszego:) 19 Odpowiedź przez simpleKarolina 2013-02-14 15:20:26 simpleKarolina Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-07 Posty: 542 Wiek: 26+ Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :( aronia85 napisał/a:Jest jeszcze wczesnie rano i nie kazdy musi od razu pierwsze co zrobi po wstaniu z lozka skladac Ci ja mam urodziny w Sylwestra i powiem Ci..ze tez ludzie zapominaja. No bo wczesniej swieta, sa zabiegani,potem prosto ze swiat szykuja sie na Sylwestra, a to gdzies wyjezdzaja itp. Nie mniej jednak, rodzina pamieta i jest ja tez mam urodziny w Sylwestra Droga autorko:Po pierwsze: Wszystkiego co najlepsze dla Ciebie Po drugie: Spokojnie, spokojnie, i jeszcze raz spokojnie. Dzien sie jeszcze nie skonczyl ;D Logika serca jest niedorzeczna. 20 Odpowiedź przez Mario89 2013-02-14 15:35:51 Mario89 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-21 Posty: 7 Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :(Wszystkiego najlepszego. Zdrowka, szczęścia spelnienia marzeń bys zawsze cbodzila z wesola mina. Sto lat!!! 21 Odpowiedź przez ogień 2013-02-14 16:27:36 ogień Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-10 Posty: 808 Wiek: 28 Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :(chciałabym mieć takie problemy a na marginesie : najlepsze życzenia 22 Odpowiedź przez aronia85 2013-02-14 16:29:10 aronia85 Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-11-01 Posty: 328 Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :(No wlasnie...wszystkiego najlepszego ZdecydowanaAlicja!!:))) 23 Odpowiedź przez Wielkopolaninka 2013-02-14 16:30:46 Wielkopolaninka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-10 Posty: 798 Wiek: 30+ Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :( Zdecydowana Alicja nie chce mojej sytuacji zbytnio opowiadac bo i nie chce a moze nie tutaj ale mam dzis urodzin nie tez jak poprzednie kolezanki jestem mi smutno ze od tylu lat nikt nie pamieta o urodzinach procz mojego partnera i przyszlej tesciowe jest to smutne ale przeciez na sile nie moge nic zrobic by ktos mi zlozyl najlepszego bedziesz chciala porozmawiac zawsze kiedy bedziesz miala na to ochote to zapraszam w spolecznosciach na mile pogaduszkiw net cafe u wielkopolaninki czyli u pozdrawiam cie serdecznie Nie można oprzeć stosunków rodzinnych na prawdzie, skoro nie ma jej w w dzieciństwie zaznał chłodu matki, ten będzie marzł do końca Regina Kantarska-Koper 24 Odpowiedź przez niewiedza30 2013-02-14 16:33:44 niewiedza30 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-14 Posty: 2 Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :(Wiem jak się czujesz bo o moich urodzinach tez zapomniał mąż:( 25 Odpowiedź przez maja,zalamana 2013-02-14 16:51:47 maja,zalamana Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-13 Posty: 105 Wiek: 18 Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :(Wszystkiego najlepszego! 26 Odpowiedź przez maja,zalamana 2013-02-14 16:53:06 maja,zalamana Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-13 Posty: 105 Wiek: 18 Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :(Moj chlopak tez sie kiedys tak zachował.. Nie napisal zyczen, nie zadzwonil, po czym przeyjechal wieczorem i zlozyl mi osobiscie zyczenia. powiedzial ze takich spraw nie zalatwia sie przez telefon 27 Odpowiedź przez Undique 2013-02-14 20:20:18 Undique Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zawód: Fotograf Zarejestrowany: 2010-11-15 Posty: 146 Wiek: 24 Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :(Rozumiem jak się czujesz. Też tak raz miałam, inni złożyli, no ale narzeczony nie :-( To był bardzo smutny dzień. Mam jednak nadzieję, że Tobie się to nie przytrafi i nie odzywasz się bo właśnie świętujesz, zatem sto lat i spełnienia marzeń :-) 28 Odpowiedź przez mortisha 2013-02-14 20:27:42 Ostatnio edytowany przez mortisha (2013-02-14 20:30:03) mortisha Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-10-04 Posty: 2,607 Wiek: Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :( Wszystkiego najlepszego dla Alicji od netkobietek 29 Odpowiedź przez promemoria 2013-02-15 00:47:20 promemoria Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zawód: tralalala Zarejestrowany: 2010-09-09 Posty: 180 Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :(i co? ile życzeń od bliskich dostałaś? 30 Odpowiedź przez sympatyczna22 2013-02-15 00:49:37 Ostatnio edytowany przez sympatyczna22 (2013-02-15 00:49:47) sympatyczna22 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-21 Posty: 133 Wiek: ... Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :(Wszystkiego najlepszego 31 Odpowiedź przez ZdecydowanaAlicja 2013-02-15 15:21:59 ZdecydowanaAlicja Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zawód: Mama i Kelnerka Zarejestrowany: 2013-02-05 Posty: 26 Wiek: 27 Odp: Dzis sa moje urodziny i nikt nie pamieta.... :( Dziekuje wszystkim za zyczenia!!!!PS Szykowali mi mala niespodzianke- impreze... A wieczorem telefon dzwonil non - stopI'm so happy... Jeśli kobieta kocha mężczyznę, odda mu się nawet przez szczelinę w drzwiach. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

nikt nie pamięta o moich urodzinach